cierpliwość
JADŁOSPIS

JADŁOSPIS i o cierpliwości (02.10. – 09.10.)

Między sadzeniem a zbiorami jest dużo modlitwy i czekania. Takie zdanie wyczytałam właśnie w internetach.

Cierpliwość. Jeśli mam określić, czy bardziej ją mam (do niektórych rzeczy / ludzi), czy bardziej mi jej brakuje, to w pierwszym odruchu odpowiem: brakuje. Święta cierpliwości, przyjdź do mnie i mi pomóż 😁 Jak zwykle – samoocena ostra i krytyczna. Ale po zastanowieniu się stwierdzam, że wcale nie jest tak źle. Nie mam odruchów kilkulatka, który nie może się doczekać na swoją kolej. Wręcz przeciwnie – „odroczona nagroda” mnie nie odstrasza 👌 To jej wartość (subiektywna) określa, czy warto się angażować i czekać, oraz ile warto czekać.

Bo nie mówię o cierpliwości, jakiej wymaga od nas codzienne życie: kontakty z innymi ludźmi, odczekanie swojego w kolejce, ślamazarne przebywanie drogi w korku samochodowym, czy choćby czasem korzystanie ze sprzętu, ruszający się jak krowa na pastwisku internet itp. itd. Nie o taką cierpliwość mi chodzi, choć tej świętej cierpliwości też nieraz wzywam i potrzebuję 🤣

Mam na myśli cierpliwość, jakiej trzeba do osiągania czegoś. Generalnie jakiegoś celu. Jeśli wyznaczamy sobie pewne cele, czy to krótkoterminowe, czy długoterminowe, cierpliwość zawsze się przydaje. Czasem coś przychodzi łatwiej, czasem idzie jak po grudzie, jednak na wszystko potrzeba czasu. Ile razy pomyśleliście: „Eeee nie, nie będę tego robił, bo efekt będzie za … miesiąc / rok / 5 lat” ❓❓ Bo ja mnóstwo razy. A przecież czas i tak upłynie. Drzewa posadzone 20 lat temu z myślą: „Zanim usiądę w ich cieniu, minie tyle czasu…”, są już wielkimi, mocnymi okazami, dającymi schronienie w upalne dni. Wychowanie dziecka wydaje się być długotrwałym procesem, tymczasem ani się człowiek nie spostrzegł, a ma w domu dorosłego człowieka (przynajmniej metrykalnie 🎯 ).

Bo są rzeczy, na które warto czekać. Jeśli czegoś nie możemy mieć od razu, i nie chcemy na to czekać, to znaczy, że wcale nie ma to dla nas takiego znaczenia ani takiej wartości, jakby nam się wydawało 😉 Tak sądzę. A Wy

Cierpliwość do gotowania też jest ważna, choć często nie jest potrzebna, bo lubię szybkie i proste dania 🥇

SOBOTA (03.10.): SZASZŁYKI z cytrynowego kurczaka z papryką, z chlebkami NAAN i sałatką
NIEDZIELA (04.10.): SCHAB PO BESKIDZKU
(zapiekany pod pierzynką z kapusty kiszonej z papryką słodką i śmietaną) + pieczone ziemniaki
PONIEDZIAŁEK (05.10.): POMIDOROWA
z torlettlini serowo-szpinakowymi
WTOREK (06.10.): KOTLECIKI
z indyka i cukinii, z PURE z ziemniaków i świeżymi pomidorami
ŚRODA (07.10.): ZUPA KALAFIOROWA
z dodatkiem grzanek z bułki
CZWARTEK (08.10.):
spaghetti z SOSEM BOLOGNESE z mięsem mielonym
PIĄTEK (09.10.)
: PLACKI Z DYNI z duszonymi BOCZNIAKAMI W SOSIE CURRY z marynowanymi cebulkami

Follow Me!