Bez kategorii

Lista wstydu

Dawno mnie tu nie było… Dokładnie 3 tygodnie temu wrzuciłam tylko jadłospis, tekst poszedł w odstawkę, były ważniejsze sprawy. I tak już zostało, a moje „poczucie winy”, że odpuściłam cotygodniowe praktyki na blogu nieco mnie dręczyło, ale szybko (i chętnie 😊) się go pozbyłam, ustawiając priorytety tam, gdzie należy …

Dzisiaj będzie krótki i na temat bieżący, a nurtujący internetową społeczność: w sieci pojawiają się informacje, które firmy / korporacje wycofały się z rynku rosyjskiego, a które nie. Okazuje się, że profesor Jeffrey Sonnenfeld z Uniwersytety Yale postanowił prowadzić „listę wstydu”, czyli spis firm wraz z ich reakcją na wojnę.

28 lutego odejście zapowiedziało zaledwie kilkadziesiąt firm. Od tego czasu kolejne firmy wycofują się, choć nie wszystkie robią to efektywnie… Lista profesora Sonnenfelda uwzględnia te różne poziomy wycofania, i jest przez niego aktualizowana codziennie.

Możemy się z niej dowiedzieć, że są firmy, które zawiesiły działalność całkowicie: np. Netflix, Spotify, Shell, DB Schenker, eBay; Deloitte wycofał się również z Białorusi. Aldi usunął produkty z Rosji, a Rolex zawiesił eksport do Rosji.

FIFA, UEFA oraz wiele innych federacji – wykluczyły rosyjskich zawodników z udziału w rozgrywkach, tak jak i International Cat Federation wykluczyła z zawodów rosyjskie koty.

Tymczasem część firm zawiesiła jedynie „nowe inwestycje” (oraz… reklamy haha), ale kontynuują produkcję/eksport/sprzedaż „kluczowych produktów”: Allianz, Hilton i Marriott, Carlsberg, Danone, Nestle, Pepsi,  Colgate-Palmolive, Procter and Gamble, Henkel, Unilever, Coty, Michalin, Renault, Bosch, Simens, Whirpool; Johnson and Johnson zawiesił… nabór „do trwających badań” …

Najciemniejsza strefa listy to oczywiście te korpo, które odrzucają żądania wyjścia lub redukcji działalności, i tutaj mamy właśnie niesławne obecnie: Auchan, Decatlon, Leroy Merlin, Subway, Pirelli, Rockwool, Schneider Electric oraz, słuchajcie!!! Oriflame Cosmetics J

Wiem, że łatwo nam mówić o wycofywaniu cudzych biznesów, czasem wartych miliardy czy biliony. Jednak konkurenci zdobyli się na ten odważny gest, i zadziałali – to znaczy, że można…

Byłam na kilku zbiórkach / sortowaniach i wierzcie mi, że spora część „darów” była tychże marek, które wcale nie zamierzają opuścić rynku rosyjskiego. Patrzcie więc, co wybieracie w sklepie …

W linku aktualizowana codziennie lista.

Pozdrawiam i następnego!

Follow Me!