W kuchni jestem wizjonerem, z tą różnicą, że lubię też sama ugotować (wizjoner zwykle najchętniej zleca „czarną robotę”, czyli wykonanie, komuś innemu). Widzę potrawy oczami wyobraźni i czuję smak połączenia składników, czytając przepis. Wiem, czy wynik gotowania będzie smaczny – lub, jak kto woli, czy będzie MI smakowało. Rożne talenty ludzie dostają, ja zostałam obdarzona właśnie takim. Grzech byłoby go marnować 😉

Szybko nudzi mnie powtarzalne jedzenie, tym bardziej, że lubię przy gotowaniu eksperymentować i tym sposobem spełniam swoją potrzebę kreatywności również w kuchni. Co wcale nie znaczy, że to, co gotuję, jest wymyślne. Szczerze powiedziawszy, śmieszy mnie przerost formy nad treścią. Jedzenie ma być przede wszystkim do jedzenia – smaczne i w miarę „zdrowe”, czyli odżywcze (w końcu nazywa się to „pożywienie” 😉). I nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przy okazji było zróżnicowane.

Od dawna chciałam prowadzić blog kulinarny, na którym mogłabym podpowiadać innym, jak można w kuchni czarować, nie spędzając tam połowy wolnego czasu, jaki zostaje nam poza pracą. Dzień po dniu, aktualne wydarzenia podpowiadają mi, jaki przepis wstawić. Czasem jest tego zbyt wiele i pomysły zapisuję „na później”, a prowadzenie takiego bloga to cięższa praca niż się spodziewałam 😁

TERAZ przyszedł na to czas. Tak czasem bywa. Na szczęście 😎

Misją bloga © BEST TASTE jest propagowanie gotowania domowych posiłków na co dzień 💯 Chcę pokazać, że ich przygotowanie nie wymaga wielkiego wysiłku, a mają ogromną przewagę nad kupną żywnością przetworzoną, która często jest szkodliwa dla zdrowia człowieka. To, z czego i jak gotujemy, jest równie ważne. Stawiam też na różnorodność i ciekawość nowych smaków.

Sama cały czas się uczę. Nawyk zdrowego jedzenia, jak i wszystkie inne dobre dla nas nawyki, najlepiej przyswaja się: 1) powtarzając 2) powtarzając 3) powtarzając 4) powtórzyć poprzednie punkty 🎯

Opieram się na swoim doświadczeniu, oraz wielu pozycjach specjalistów od żywienia. To nie jest jednak blog specjalistyczny ani dietetyczny. Nie podaję kaloryczności potraw ani ich składu w wartościach odżywczych.

Bowiem nie chodzi o „zdrową dietę”, a o zdrowe nawyki. Oraz – oczywiście – radość z komponowania posiłków i samego gotowania 💪👌😊

A psycho-rozkminy tak przy okazji 😁