o ocenianiu - dziewczyna zaznaczająca palcem gwiazdki jako ocenę
NA TEMAT

O ocenianiu

Jednym z największych lęków na świecie jest lęk przed opinią innych. Dopiero w momencie, w którym nie odczuwasz strachu przed tłumem, przestajesz być owcą – stajesz się lwem. Wówczas w twym sercu rodzi się potężny ryk, to zew wolności. (OSHO)

W ubiegłotygodniowym tekście O szukaniu odpowiedzi zaznaczyłam sobie na żółto część tekstu, który wylosowałam z książki. To ten fragment:

Przestań wydawać oceny tego, co robią inni.

Stosując uważność na swoje myśli i emocje szybko doszłam do tego, że ten krytyk w mojej głowie coś za dużo wypowiada się na temat innych. Jednocześnie sama często zastanawiam się mimowolnie, jak zareagują czy co powiedzą inni. Mam gotowy scenariusz (czasem nawet kilka) na coś, co ma się dopiero wydarzyć, a nawet co mogłoby się stać, ale wcale się nie stało, a nawet co już się stało, ale mogło stać się inaczej…

Bo kiedy zastanawiamy się nad tym, co myślą o nas inni – czyli jak nas oceniają czy ocenią w konkretnej sytuacji – w drugą stronę działa to tak samo: oceniamy innych. I dzieje się to automatycznie, mimowolnie, tak nauczony został nasz mózg. Nasza podświadomość ma wgrany kod oceniania i w zasadzie nie wiadomo, co jest przyczyną, a co wynikiem

Prawdopodobnie w dzieciństwie ciągle spotykaliśmy się z ocenianiem innych przez naszych najbliższych, z którymi się wychowywaliśmy. Prawdopodobnie sami byliśmy ciągle oceniani. Zamiast pytania: Dlaczego zabrałaś koleżance zabawkę Pada: Dlaczego jesteś taka niegrzeczna Albo po prostu: Jesteś niegrzeczna

Potem poszliśmy do szkoły, która bazuje na ocenianiu – niestety nie tylko na wystawianiu ocen w dzienniku za konkretną wiedzę, ale też nieustannym ocenianiu zachowania, ubrania, uczesania, słownictwa, poglądów. W takim środowisku ocenianie chłonie się jak gąbka. Więc sami nauczyliśmy się oceniać i przychodzi to właściwie naturalnie – „samo się dzieje”. Też tak macie

Moim zdaniem nawet pozytywne oceny uczą nas oceniać innych, niestety nie tylko pozytywnie – mówiąc: Jaką masz ładną sukienkę, jakie śliczne loczki Sugerujemy dziecku, że należy patrzeć na kolegów i koleżanki w ten właśnie sposób.

Być może to trochę przesadzone, ale po głębszej analizie tak mi wychodzi. Na pewno negatywne ocenianie i obgadywanie innych bez próby ustalenia faktów czy zrozumienia czyjegoś zachowania jest bardziej destrukcyjne. Bo w ten sposób dziecko uczy się oceniać innych, a także siebie, w takim właśnie kontekście. A skoro ja oceniam siebie i innych, to przecież oni na pewno też mnie oceniają

I tutaj błędne koło się zamyka. Czujemy się oceniani, przynajmniej takie wizje podsuwa nam wyobraźnia.

I pierwszym krokiem ku lepszemu jest zauważenie, że nie mamy pojęcia co myślą inni, i może pomyślą czy zareagują dobrze, nawet jeśli coś nam się nie uda Jak my byśmy zareagowali na czyjąś pomyłkę Dalibyśmy fory To dlaczego w drugą stronę nie założyć takiej wyrozumiałości Niech nasze myśli i rozmowy idą w kierunku zrozumienia czyjejś postawy. Wtedy sami będziemy mieli zrozumienie dla siebie. Duże uproszczenie, ale to działa. Proces zmiany kodu w podświadomości jest długotrwały, ale moim zdanie zdecydowanie warto, dlatego się staram 😁 Bo nie jest ważne, co jest przyczyną, a co wynikiem. To na swoje zachowanie i swoje myśli mam wpływ, wiec tylko one mogą podlegać moim procesom naprawczym 💪

Bo ocenianie i oczekiwanie oceny innych to mnóstwo zmarnowanej energii, zmarnowanego czasu i zmarnowanych możliwości 👌

Chciałabym tutaj jeszcze zostawić treść posta Projektu Człowiek, który idealnie wpasowuje się w temat:

AKCEPTACJA
Każdy z nas potrzebuje akceptacji.
Ale przede wszystkim i bezwzględnie potrzebujemy być akceptowani przez siebie samych.
Poszukiwanie akceptacji u innych ludzi, wpisywanie się w akceptację innych ludzi z pominięciem siebie samego, to droga do zmarnowanego życia.
Ludzie zawsze gadali, gadają i będą gadać o nas, o innych ludziach.
Ludzie gadają o innych i chcą zmieniać innych dlatego, że ich życie jest zbyt nudne, źle przez nich przeżywane, marnowane i dlatego interesują się innymi, bardzo często udowadniając swoją rację, której albo nie mają, albo jest ona bezwartościowa.
@pc_technika_transformacji
Projekt Człowiek

W kuchni powinna działać taka sama zasada: nie robimy codziennie panierowanego kurczaka, bo mąż tak lubi, tymczasem my już dostajemy dreszczy na takie monotonne obiady. Gotujemy różnorodnie i w miarę zdrowo, a domownicy w końcu się przyzwyczają 😊 Tym bardziej dzieci – od najmłodszego powinna obowiązywać ta zasada Żadnych przecieranych zupek i „nuggetsów” czy paluszków rybnych na przemian z naleśnikami i kluskami 😁 Najwyżej raz w tygodniu. Ale to już temat na całkiem osobny tekst 😊 zapraszając do kuchni i jadłospisu na nowy tydzień TUTAJ.

—-

Pomóż mi rozwijać mój blog 😊

Podoba Ci się treść Kliknij serduszko pod tytułem
Blog żyje z odwiedzin: zapraszam Cię ponownie
Pomóż innym mnie znaleźć: udostępnij – poniżej znajdziesz ikony, dzięki którym łatwo to zrobisz

To dla mnie ważne 😊 Z góry dziękuję

Follow Me!