traumy i lęki - trupy z szafy
NA TEMAT

O trupach z szafy

Jak już jestem w temacie wychowania dzieci, chciałabym odnieść się do dorosłości, która podszyta jest przecież dzieciństwem. Jakie wydarzenia nas ukształtowały i co powielamy sami wychowując nasze dzieci Jednego jestem pewna: warto pracować nad poznaniem zakamarków własnej podświadomości 💪

Podobno do 7 roku życia przyjmujemy i chłoniemy jak gąbka wszystko, co przynosi świat, bo nie potrafimy jeszcze oceniać, analizować, przewidywać. Wczesne dzieciństwo to rama, na której formuje się nasze życie: mózg zapisuje dane jak szalony, i co tam włożysz, to całe życie będzie raz za razem wychodzić na wierzch. Młodość to kanwa, która w miarę upływu czasu zmienia się i zapełnia wieloma kolorami. Jasnymi czy ciemnymi – to już zależy…

Większość tego, co jest z Tobą nie tak, zaczęło się w dzieciństwie i służyło Ci jako mechanizm przetrwania (dr Gabor Mate).

A trupy z szafy potrafią zaskakiwać. Czy często zdarza Wam się zachować w sposób, którego sami nie rozumiecie Ja już wiem, że nawet to, co uważam za „przerobione”, potrafi jeszcze wychodzić z całkiem innej strony, jakby miało korzenie jak miskanty czy inne ekspansywne trawy, które zarastają wszystko wokół… O straszliwym barszczu Sosnowskiego nie chce nawet myśleć, ale jak już mi się skojarzyło, to jestem przekonana, że są i takie emocje i wydarzenia, które są jak tenże prezent od radzieckiego narodu – wydają się nie do wyplenienia 😁 Czasem głęboko zakopane, czasem uśpione, ale wyłazi na potęgę, mimo że pracujesz nad tym, uwalniasz, odpuszczasz, transformujesz…

To traumy – choć to słowo może być źle rozumiane przez popularne jego rozumienie jako coś wyjątkowo przykrego; tutaj jednak nazywa wszystko, przez co nasz system psychicznej odporności buduje system zasieków, stawia mury obronne, wytacza ciężkie działa. „Trauma jest stanem psychicznym wywołanym działaniami czynników zewnętrznych, zagrażających zdrowiu lub życiu”, przy czym to zagrożenie wcale nie musi być realne, wystarczy, że nasza podświadomość tak zinterpretuje (i zapisze) wydarzenia 👌 Jak powiedział kiedyś Master Techniki Transformacji, Grzegorz Zięba: „zastanówmy się teraz, od czego to miało uratować małą Kasię” . Więc mamy kod gotowy. A mózg, jak to leniwiec, działa według schematów. To może być uczucie „opuszczenia” (często nie mającego nic wspólnego z fizycznym opuszczeniem, ale to temat na osobny artykuł), lęk przed odrzuceniem, strach przed nieznanym…

A wiecie, co stoi u podstawy każdej z tych traum Braki w poczuciu własnej wartości.

Boisz się zmian Czujesz lęk przed nieznanym Brak Ci pewności siebie, co wynika z braków w poczuciu własnej wartości.
Boisz się opuszczenia / samotności / albo wręcz przeciwnie – zaangażowania U źródła stoi brak poczucia własnej wartości.
Boisz się działać Obawiasz się oceny, porażki, niespełniania oczekiwań

Tak więc traumy wracają najczęściej wtedy, gdy w ogóle się tego nie spodziewamy. I prawdopodobnie dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Żądają zauważenia, zatrzymania się i przemyślenia. Każdy ma traumy i fałszywe przekonania na swój temat, czy na temat innych (co i tak wynika z przekonania na swój temat).  I nie ma co patrzeć przez palce, one nie znikają ot tak. Lekcje trzeba odrobić, inaczej kolejny sprawdzian znowu oblejemy, a potem poprawka, i znowu, i znowu… A to, czego musimy się nauczyć, to bezwarunkowa miłość do nas samych. To, co myślę sama o sobie, to podstawa wszystkiego. A wyłażące traumy pokazują dziury w tym dziecinnym kocyku 🎯

Jak je zauważać O uważności już tyle napisano… Ale spójrzmy w innych ludzi jak w lustro – a znajdziemy mnóstwo podpowiedzi.

„Przerobić w głowie” to nie pusty frazes 😊 A ostatnio podobno coraz częściej konfrontowani jesteśmy z naszym cieniem. Nooo z tak postawioną tezą to ja się zgadzam 😊 Wiedza z zakresu rozwoju osobistego i duchowego przydaje się na pewno, aczkolwiek nie chroni przed odrabianiem lekcji. Miotają nami emocje, szukamy wyjścia z sytuacji, a świat żąda decyzji. Z korzeniami wyrywając ze strefy komfortu. Jak żyć, ja pytam Wypełnianie braków w poczuciu własnej wartości może potrwać, ale lepiej zacząć wcześniej, niż później, a nawet później, niż wcale 😊

Czy poczucie własnej wartości przydaje się w kuchni Przydaje się w każdym aspekcie życia. Daje lekkość tworzenia. A w kuchni to się przydaje – tworząc nowe dania, czy nawet przygotowując jadłospis 🥇

Nowy na cały tydzień znajdziecie TUTAJ.

—-

Pomóż mi rozwijać mój blog 😊

Podoba Ci się treść Kliknij serduszko pod tytułem
Blog żyje z odwiedzin: zapraszam Cię ponownie
Pomóż innym mnie znaleźć: udostępnij – poniżej znajdziesz ikony, dzięki którym łatwo to zrobisz

To dla mnie ważne 😊 Z góry dziękuję

Follow Me!