Grillowane steki wołowe – marzenie ❗ Przyrządzenie wołowiny z grilla nie jest wcale takie trudne. Wymaga cierpliwości, ot co. Marynata nadaje jej odpowiedniego aromatu, a pieczenie na tacce i nad żarem, a nie na ogniu, sprawia, że steki pozostają miękkie i delikatne.
Jakość mięsa = 50% sukcesu
Najważniejsza jest jakość mięsa. Wołowina powinna być sezonowana, bo to powoduje, że mięso kruszeje. Dojrzewa, jak wino 🏆 Jak rozpoznać sezonowane mięso ? Powinno mieć ciemno-fioletowy kolor. Jeśli mamy do dyspozycji tylko różową – cóż, trzeba się pogodzić z tym, że nasz stek nie będzie perfekcyjny 😁 Co do przerostów tłuszczowych, to są one oznaką dobrej jakości. Tłuszcz jest nośnikiem smaku – dlatego dodajemy go do prawie każdej potrawy 👍 Jeśli faktycznie mięso jest pierwszej jakości – wystarczy je doprawić solą i pieprzem, a będzie wyśmienite ❗
Na stek wybieramy części z grzbietu woła: antrykot, rostbef, polędwicę. Kawałki powinny być grube – najlepiej co najmniej 2,5 cm. I nie rozbijamy steków tłuczkiem ❗ To nie schabowe na niedzielny obiad 😁 Im grubsze mięso, tym bardziej soczyste po upieczeniu.
Sztuka grillowania steków
Sam proces grillowania też jest bardzo ważny. Powinno się ono odbywać na dwóch poziomach. Najpierw nisko nad żarem, dla podsmażenia i wytworzenia chrupiącej skórki, która zabezpieczy też przed wysychaniem mięsa w środku. Następnie na wyższym poziomie, gdzie grillowane steki będą się dopiekać powoli, dzięki czemu ich wnętrze będzie soczyste. Jeśli nie mamy grilla z niższym i wyższym poziomem, można rozłożyć brykiet na połowie – do smażenia; na drugiej, gdzie nie będzie brykietu, steki będą się dopiekać. Trzeba też pamiętać, że po zakończeniu grillowania mięso musi odpocząć przez kilka minut. Nie po to płacimy słono za steki, żeby przez brak cierpliwości podać suchą podeszwę 🥇
Z czym podajemy?
Z sosami, jeśli lubimy, z każdą surówką, która nam smakuje, na przykład POMIDORAMI Z SERKIEM WIEJSKIM. Stek sam w sobie jest rarytasem. W zasadzie nie bardzo potrzebuje towarzystwa 😉
Ingredients
Instructions
- Ziarna pieprzu i ziela angielskiego rozcieramy w moździerzu (możemy też użyć mielonych wersji tych przypraw, wtedy po bardzo małej łyżeczce). Ząbki czosnku zetrzeć. Dodajemy wszystkie zioła i pokruszony listek laurowy, rozcieramy trochę, wlewamy olej i miód, mieszamy do połączenia. Marynatą smarujemy mięso i odkładamy na 1 godzinę do lodówki.
- Przed grillowaniem oprószamy mięso solą i pieprzem, kość zawijamy folią aluminiową. Układamy na rozgrzanym ruszcie, ustawionym nisko nad żarem, i pieczemy po 5 minut z każdej strony. Po tym czasie podnosimy ruszt i dopiekamy ok. 35 minut.
- Mięso odkładamy na kilka minut, po czym kroimy w plastry. I gotowe!