NALEŚNIKI Z KASZY GRYCZANEJ (wyłącznie)

612 Views
naleśniki z kaszy gryczanej
Yields: 4 Servings Difficulty: Easy Prep Time: 10 Mins Cook Time: 20 Mins Total Time: 30 Mins

Naleśniki gryczane, a dokładnie z kaszy gryczanej – niby jednoskładnikowe, ale w zasadzie trzyskładnikowe, bo przecież jeszcze woda i sól. Przepis na nie znalazłam w nabytej niedawno książce (wielgachnej księdze 😊) „Jadłonomia po polsku” Mart Dymek. Sporo fajnych przepisów, więc na pewno nie raz i nie dwa będę coś wykorzystywać 👍 Kilka nawet całkiem odkrywczych, jak te naleśniki z samej kaszy gryczanej właśnie 👌

Naleśniki wyszły bardzo smaczne same w sobie, a z nadzieniem „ruskim”, czyli mnóstwo cebuli, twarogu i trochę ziemniaków – po prostu rewelacja NALEŚNIKI RUSKIE, grubo nadziane i obsmażone na klarowanym maśle, smakowały wszystkim, nawet niespodziewanemu na obiedzie gościowi, który należy raczej do wybrednych niejadków 😁

Według autorki książki zblendowane ciasto można zostawić na kilka godzin, dlatego warto namoczyć kaszę wieczorem, rano zblendować, a piec popołudniu – bo naleśniki gryczane najlepiej smakują, kiedy są ciepłe 😊 Takie odstawienie ciasta (nawet na kilkanaście godzin) sprawia, że ciasto fermentuje, i nasze gryczane naleśniki robią się lekko puszyste – sprawdziłam, faktycznie puszyły się na patelni 😊 Nie robiłam jeszcze z ciasta nieodstawianego, więc nie mam porównania, ale takie rozłożenie pracy nawet jest całkiem korzystne 💪

Naleśniki z kaszy gryczanej nadają się zarówno na słodko, jak i na słono. Będą smakować tak z dżemem, słodkim twarożkiem czy owocami i bitą śmietaną / czekoladą, jaki z farszami typu ruskie, fasolowe (a’la meksykańskie), z grzybami, kapustą czy z mięsem. Tak jak standardowe naleśniki, tyle że bez mąki pszennej, bez mleka i bez jajek. Prawdziwa petarda 🏆

Ingredients

0/4 Ingredients
Adjust Servings

Instructions

0/2 Instructions
  • Odcedzoną kaszę wsypujemy do wysokiego naczynia, dodajemy 1 szklankę wody i blendujemy jak najdokładniej. Powoli dolewamy pozostała wodę. Ciasto powinno być raczej rzadkie i może być lekko grudkowate. Smażymy po min. 2 minuty z każdej strony – ciasto musi się dobrze spiec, żeby nie rwało się przy odwracaniu. Można upiec całkiem cienkie naleśniki, wierzcie mi, więc nie ma co przesadzać jednorazową z ilością ciasta 😊 I gotowe!
  • Wersja na Thermomix: Odcedzoną kaszę wsypujemy do naczynia miksującego, dodajemy wodę i miksujemy (30-40 s. / obr. 7, po kilku sekundach zwiększane po 1 więcej, aż do 10). I gotowe!