Paszteciki kruche powstały z prostego ciasta kruchego i mięsa, na którym gotowana była zupa, tak jak PASZTECIKI KRUCHO-DROŻDŻOWE. Tym razem jednak dałam duuużo szpinaku i nie dodawałam już cebuli. Nie jest konieczne czekanie, aż będziemy mieli jakieś mięsne resztki – ja po prostu lubię planować posiłki z wyprzedzeniem, dzięki czemu w tym przepisie na kruche paszteciki wykorzystałam mięso z gotowania zupy. Równie dobrze sprawdzą się resztki pieczeni, posiekane drobno lub zmiksowane. Mięso można przygotować również bezpośrednio przed robieniem pasztecików – na przykład smażąc mięso mielone, ewentualnie z dodatkiem szpinaku czy pieczarek. Można tez przygotować całkiem jarski farsz, na przykład pieczarki, a nawet kapustę z grzybami – tą wersję na pewno zrobimy niebawem 😊
W zasadzie kształt czy wielkość pasztecików są dowolne, można je zrobić nawet w formie pierogów (okrągłych lub prostokątnych), wtedy farsz nie będzie widoczny 😊
Ingredients
Instructions
- Przygotowujemy farsz: kroimy drobno mięso, dodajemy posiekany szpinak, doprawiamy mocno solą i pieprzem – całość blendujemy. Odstawiamy.
- Ciasto: w dużej misce rozcieramy zwykłym widelcem masło z mąką i solą. Dodajemy śmietanę, zagniatamy jak najszybciej (jak każde kruche ciasto – to też nie lubi rozgrzanego dłońmi masła 😊). Gdyby było mało elastyczne, można dodać odrobinę wody i zagnieść szybko.
- Dzielimy ciasto na 3-4 części, jedną zostawiamy, resztę zawijamy w ściereczkę. Rozwałkowujemy ciasto w długi wąski prostokąt wysokości ok. 15 cm – pamiętaj, z tego się nie strzela, chodzi o to, żeby na wysokość starczyło na tyle, żeby grubo nałożone nadzienie zawinąć i zamknąć rulon wzdłuż dłuższego boku zagniatając widelcem.
- Nakładamy ¼ nadzienia grubą warstwą na środek paska wzdłuż dłuższego boku, zawijamy dolną warstwę ciasta na nadzienie; lekko dociskamy złączenie ciasta widelcem i kroimy na krótkie części. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową wkładką. Z resztą ciasta postępujemy tak samo.
- Smarujemy paszteciki rozkłóconym jajkiem i posypujemy czarnuszką lub grubą solą. Wstawiamy do rozgrzanego do 180° piekarnika na 15 minut. I gotowe ❗
- Z porcji wyszło mi 17 pasztecików jak na zdjęciu 😊