Pasztet z wątróbkami, z dodatkiem orzeszków pinii (choć nie koniecznie), przygotujesz w 30 minut, a smakuje wybornie – czy trzeba czegoś więcej, żeby zabrać się do roboty? Czy na święta, czy do kanapek na co dzień – nie warto kupować pasztetu, skoro można przygotować coś pysznego, i wiemy z czego to powstało 😊 Tak samo polecam PASZTET Z WĄTRÓBEK I KURCZAKA, choć jest bardziej suchy przez dodatek mięsa drobiowego.
Dwa pasztety, przygotowane jeden po drugim, zajęły mi zaledwie godzinę, użyłam tej samej patelni i pojemnika do miksowania bez ich mycia, co dodatkowo zmniejszyło ilość pracy. Optymalizacja przebiegów najważniejsza 😁 A jak ekologicznie 😉
Dodatek orzeszków pinii jest bardzo zdrowym dodatkiem – pasztet z wątróbek z piniolami to bomba zdrowia 😊 Smaku nie dodają, ale ładnie wyglądają, tak czy inaczej – warto ich użyć. Ale jeśli nie ma – nie rób dramatu, zrób pasztet i tak, bo bez orzeszków też smakuje rewelacyjnie 🥇
—-
Pomóż mi rozwijać mój blog 😊
Podoba Ci się treść ❓ Kliknij serduszko pod tytułem ❗
Blog żyje z odwiedzin: zapraszam Cię ponownie ❗
Pomóż innym mnie znaleźć: udostępnij – poniżej znajdziesz ikony, dzięki którym łatwo to zrobisz ❗
To dla mnie ważne 😊 Z góry dziękuję ❗
Katarzyna
Ingredients
Instructions
- Cebulę kroimy w cienkie piórka, podsmażamy na maśle do lekkiego zrumienienia (6-7 minut).
- Jabłko ścieramy na tarce o dużych oczkach, dodajemy do cebuli wraz z goździkiem, zielem i roztartym w dłoniach tymiankiem, podduszamy jeszcze 2-3 minuty, aż masa zacznie się znowu smażyć, a nie dusić.
- Dodajemy oczyszczone i pokrojone wątróbki, smażymy do miękkości, ale nie za długo, żeby się nie wysuszyły. Po ok. 3 minutach podlewamy sokiem jabłkowym bądź cydrem i mieszamy cały czas, aż płyn odparuje.
- Przekładamy całość do pojemnika do blendowania (przystawka do blendera, można też użyć samego blendera miksując w naczyniu lub misce). Blendujemy dokładnie. Wlewamy śmietankę i doprawimy solą i pieprzem, ponownie miksujemy dokładnie. Przekładamy do naczynia, w którym pasztet będzie podawany, posypujemy piniolami podsmażonymi chwilę na suchej patelni (uwaga, przypalą się szybko 😉 ). I gotowe!