PIECZONY UDZIEC WOŁOWY

2313 Views
wołowina wolno pieczona - udziec wołowy z octem balsamicznym
Yields: 4 Servings Difficulty: Easy Prep Time: 15 Mins Cook Time: 3 Hr 15 Mins Total Time: 3 Hr 30 Mins

Pieczona wołowina to pyszny sposób na podanie solidnego kawałka wołowiny. Ocet balsamiczny nadaje mu nie tylko koloru, ale przede wszystkim wyśmienitego smaku, bez dodatkowych ziół i przy minimalnym udziale soli. W zasadzie soli można nie używać – aromatyczne, obsmażone i upieczone wolno mięso jest i tak pyszne, a z dodatkiem sosu z pieczenia zaprawionego śmietanką jest po prostu genialne 🥇

Mięso po upieczeniu można kroić i podawać na ciepło – jako danie obiadowe, lub całkiem wystudzić, włożyć na noc do lodówki, i kroić w cieniutkie plastry do pieczywa, czy do coraz popularniejszego teraz bento (lunchboxa) z dodatkiem warzyw.  W dodatku to bardzo prosty przepis, naprawdę

Ingredients

0/6 Ingredients
Adjust Servings

Instructions

0/4 Instructions
  • Oliwę mieszamy dokładnie z octem i czosnkiem. W marynacie zanurzamy mięso, obracając kilka razy, żeby z każdej strony dobrze pokryło się marynatą. Odstawiamy na min. 1 godzinę (można w chłodne miejsce czy do lodówki nawet na 3 dni, obracając 2 razy dziennie i wyjmując 2 godziny przed pieczeniem). Można teko osolić i obsypać pieprzem przed pieczeniem.
  • Wołowinę obsmażamy na suchej patelni z każdej strony (można przytrzymywać dwoma silikonowymi narzędziami, to bardzo ułatwia – tylko nie zapominajcie o założeniu rękawic ochronnych 😁). Przekładamy do naczynia do pieczenia. Marynatę zlewamy do naczynia, w którym smażyliśmy mięso, i krótko odparowujemy, wylewamy na mięso.
  • Pieczemy bez przykrycia w temp. 120° ok. 3 godziny – mięso będzie dobrze wypieczone. Jeśli lubicie bardziej krwiste, trzeba zmniejszyć temperaturę do 100°. Mięso się w tym czasie mocno skurczy.
  • Mięso wyjmujemy, zawijamy szczelnie w folię aluminiową na 15 minut. W tym czasie zlewamy sos z pieczenia do małego garnuszka, lekko odparowujemy, dodajemy śmietankę i podajemy do pokrojonego – po odpoczywaniu – mięsa. I gotowe!