Zupa jarzynowa z curry po prostu „mnie naszła”. Zamarzyła mi się zupa, otworzyłam lodówkę, wybrałam warzywa i… co, znowu zupa jarzynowa? Ołkej. Zróbmy więc coś innego. Zimny maj, to dodajmy rozgrzewającej ostrej papryki, a żeby było jeszcze fajniej, podkręćmy smak przyprawą curry. I wyszło pysznie 😎
Z czym podajemy
W chlebaku leżała jedna trochę zapomniana długa bułka, więc naturalnym dodatkiem do zupy z curry zostały podpieczone w piekarniku kromki. I nic, że zupa odrobinę ostra – z grzankami zasłużyła na dokładkę 😉 Zamiast bułki, bo przecież nie zawsze mamy nieplanowane zapasy pieczywa, super pasują po prostu pokrojone w kostkę ziemniaki, a nawet gotowe kluski. Ulubione w moim domu – zwane przez młodsza córkę „żółtymi kluskami” – kopytka w formie podłużnych, jędrnych kluseczek, czasem lądują w zupach i gulaszach pokrojone w cienkie plasterki, i świetnie spełniają swoją rolę jako sycący dodatek. Nie zapominajmy też o MAKARONIE – małe muszelki, niewielkie spiralki, a nawet kokardki będą pasować jak ulał 😊
Zupa bez dodatków jest pyszna i lekka – sama sprawdzałam, bo OSZCZĘDZAM KALORIE 😁 Tak naprawdę zupa jarzynowa z curry według mojego przepisu nie potrzebuje szczególnego zagęszczania, bo zblendowana pietruszka robi już część roboty. Trzeba tylko uważać, żeby nie wybrać do zmiksowania marchewki, bo zupa zrobi nam się pomarańczowa 😊 Na smak nie ma to wielkiego wpływu, ale ten żółty kolor bardzo zachęca do jedzenia ❗
Ingredients
Instructions
- Cebulę kroimy drobniutko, podsmażamy na maśle ok. 5 minut.
- Marchewki kroimy w cienkie plasterki, dorzucamy do cebuli, krótko obsmażamy.
- Jeśli dodajemy ziemniaki, kroimy je w dużą kostkę i wkładamy do naczynia, jeszcze chwilę obsmażamy.
- Pietruszkę przekrawamy wzdłuż na połowę i dodajemy do naczynia. Zalewamy wodą (ok. 3 litry), solimy (na początek 1 łyżeczka), dodajemy curry i chili. Gotujemy ok. 30 minut.
- Kalarepkę kroimy w niewielką kostkę, dorzucamy do zupy (można teraz dosolić wywar), gotujemy jeszcze ok. 10 minut.
- Wyjmujemy pietruszkę, blendujemy z mlekiem i częścią wywaru, wlewamy do zupy. Doprawiamy do smaku. I gotowe!