Polędwica wołowa duszona z pieczarkami to moja wersja „zamiast” klasycznych „bitków”. Nawet nie wiem, czy to faktycznie tak się nazywa?? Moja mama gotowała niewiele dań, ale wśród nich były właśnie zrazy wołowe bite na cienki plasterek i duszone z dużą ilością cebuli. Pieczarek nie pamiętam, ale pewnie były, bo absolutnie mi się kojarzą 😊
Była już WOŁOWINA Z MŁODĄ CEBULKĄ I ANCHOIS z książki z przepisami francuskiej szkoły gotowania Le Cordon Bleu – wyjątkowo przepyszna. Tym razem postawiłam więc na klasyk, a że z targu przywieźliśmy piękną polędwicę wołową, najlepiej sprawdzić jej jakość minimalną obróbką 😊 Wołowina zdała test celująco – mimo, że nie rozbijałam jej, a jedynie pokroiłam na cienkie plasterki i lekko obiłam, mięso wyszło super mięciutkie i niezwykle aromatyczne w smaku, zachowując jednocześnie wyraźny smak wołowiny – a nie tylko cebuli i przypraw 🥇
Taką polędwicę wołową w sosie można podać z ZIOŁOWYMI KNEDLAMI, ale też każdą kaszą czy po prostu z ziemniakami z wody. Przepyszny sos, o wyczuwalnym aromacie duszonego mięsa i pieczarek, pasuje do wszystkiego i można go zajadać solo z kaszą, pomijając mięso 😊
Ingredients
Instructions
- Cebulę kroimy dowolnie (może być średnio grubo - i tak się rozpadnie). Podduszamy na maśle, najlepiej w naczyniu o szerokim dnie, ok. 5 minut.
- Wołowinę kroimy na cieniutkie plasterki (grubości max 10 mm). Podsmażamy na maśle z cebulką z obu stron do lekkiego zarumienienia, nie dopuszczając do przypalenia. Rozkładamy mięso w naczyniu, żeby utworzyło jak najcieńszą warstwę, zalewamy gorącą wodą (do przykrycia mięsa), lekko solimy, dodajemy przyprawy i mieszamy, żeby od dna oderwały się „smaczki” z mięsa i cebuli. Dusimy pod przykryciem ok. 30-40 minut (można też zapiekać w temperaturze 180°).
- Pieczarki kroimy na 4 części i dodajemy do mięsa, dusimy na niewielkim ogniu kolejne 30-40 minut do miękkości (w zależności od grubości mięsa). Płynu powinno zostać niewiele – mniej niż szklanka. Wyjmujemy mięso na półmisek, do sosu wlewamy śmietankę i gotujemy do zredukowania i lekkiego zagęszczenia płynu, doprawiamy do smaku. Polewamy mięso ułożone w półmisku. I gotowe!